poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Dzień trzeci - niedziela: do tańca i do różańca.

Niedziela również okazała się dniem niezwykle słonecznym i pięknym. Jak zawsze modlitwa, śniadano i ogarnianie pokoi, po czym spotkanie z wychowawczyniami w klasach. Elegancko wyszykowani poszliśmy do kościoła na Eucharystię z całą wspólnotą parafialną. Oprócz modlitwy była to też dobra okazja do doświadczenia tutejszej tradycji folklorystycznej, pielęgnowanej tak w mowie, jak i w ubiorach.

Dalej bardzo dobry, niedzielny obiad i odpoczynek, a potem super zabawa w podchody po ośrodku: wydawałoby się, że znamy to miejsce już na wylot, ale dopiero teraz okazało się, ile skrytek jest na jego terenie. Szukaliśmy ukrytych kopert, a potem odpowiadaliśmy na najróżniejsze pytania, jak np:. jak wysoki jest pan Roman lub co cieszy panią Przybył? Zabawa była przednia. Przed kolacją obejrzeliśmy jeszcze film biograficzny o św. Józefie Kalasancjuszu, założycielu zakonu pijarów i pijarskich szkół. Pogodny wieczorek tym razem prowadzili humaniści :) na długo zostaną w pamięci sceny z tańca goryli czy buziaków dla misia :)
I myliłby się ten, kto pomyśli, że pogodnym wieczorkiem zakończyliśmy dzień, gdyż w planie pozostało nam jeszcze Wieś-party! Z wielką radością zrealizowaliśmy i ten punkt dnia, szykując sobie na szybo "kreacje wieczorowe" i pląsając prawie dwie godziny.
Dzień zakończyliśmy modlitwą w świetlicy, na której nie podano nam (choć zwykle to robiono) godziny pobudki... ale o tym będzie w następnym poście :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz